Drift to niewątpliwie najszybciej rozwijający się obecnie motorsport. W ciągu kilku lat jego popularność znacząco wzrosła i z pewnością nie ma takiego fana motoryzacji, który nigdy nie widział jazdy w poślizgu. Warto zastanowić się, dlaczego jazda bokiem stała się tak popularny. Powodów może być kilka. Najbardziej przemawiający jest fakt, że jest to jeden z bardziej widowiskowych sportów motorowych. Potężne ilości dymu, jadące w poślizgu blisko siebie samochody, ryk kilkuset konnych silników to tylko kilka ważnych aspektów, dlaczego jazda bokiem jest tak popularna. Dodatkowo, aby spróbować driftu nie trzeba mieć auta za miliony czy najlepszego toru – wystarczy kawałek pustego placu, samochód najlepiej z napędem na tył i już możemy próbować kręcić pierwsze bączki. Film „Szybcy i wściekli Tokio Drift” z pewnością również przyczynił się do popularyzacji driftu.

drift w japonii

Skąd wziął się drift?

Na czym polega jazda w kontrolowanych poślizgu, pewnie wszyscy wiedzą. W skrócie drifting polega na jeździe w kontrolowanym poślizgu tylnych kół, aby samochód wchodził bokiem w zakręty, ale jednocześnie przy zachowaniu przyczepności kół na przedniej osi, aby nadawać kierunek naszemu pojazdowi. Od kierowcy wymaga się bezbłędnego wyczucia gazu i masy auta, aby efektownie i efektywnie brać zakręty bokiem. Pewnie każdy z was mniej więcej wie, o co w tym chodzi, ale czy zastanawialiście się kiedyś, skąd wziął się drifting? Jazda w kontrolowanym poślizgu wywodzi się z Japonii, mniej więcej z lat 80. XX wieku. Wbrew naszym domysłom ten motorsport nie powstał na torach samochodowych, tylko na japońskich górskich drogach, które można określić jako kuźnię młodych kierowców wyścigowych. Wbrew pozorom, taka jazda świetnie uczyła panowania nad samochodem i wyczucia go, co potem znakomicie przekładało się na tory wyścigowe. Za ojca driftingu uważany jest Keiichi Tsuchiya, który był kierowcą wyścigowych, który swoje umiejętności zdobył właśnie na górskich drogach. Tsuchiya w swoich przejazdach zaczął specjalnie wchodzić w zakręty z nadsterownością, co sprawiało pokonywanie zakrętów w poślizgu. Japończykom tak spodobał się ten styl, że postanowili z niego zrobić osobną dziedzinę motorsportu – tak powstał drift.

auto do driftu

Jak zbudowany jest samochód do driftu?

Początkowy etap budowy driftowozu polega na rozebraniu go do ostatniej śrubki i złożenie go od nowa zgodnie ze sztuką budowy takich samochodów. Zasady co do budowy takich maszyn podczas zawodów są bardzo otwarte, przez co konstruktorzy mają niemal pełną dowolność. Samochód do driftu przede wszystkim musi posiadać klatkę bezpieczeństwa, odpowiednie wzmocnienia. Oczywiście tak jak samochody do innych dziedzin motorsportu posiada bezpieczną instalację paliwową, systemy gaśnicze i wszystkie inne charakterystyczne cechy dla aut wyczynowych. Ciekawy i inny jest jednak układ prowadzenia, a mowa tu głównie o znacznie powiększonych promieniu skrętu przednich kół, aby można było prowadzić auto w większym poślizgu.

jak ocenia się drift

Jak wyglądają zawody i jak punktowany jest drift?

Jak w każdym popularnym motorsporcie tak i w drifcie są organizowane zawody, na świecie jest kilka profesjonalnych lig driftingowych i każda ma troszkę inne zasady, ale główny człon oceniania jest wszędzie taki sam. Drifting różni się sposobem oceniania przejazdów względem innych sportów motorowych, dlatego warto wiedzieć, o co w tym chodzi. Przejazd ocenia trzech sędziów i każdy z nich ma inne zadanie. Pierwszy ocenia przejazd pod względem linii przejazdu. Każdy tor na zawodach ma określoną „idealną” linie przejazdu, w której skład wchodzą specjalne miejsca, najczęściej w formie pachołów lub band, do których mamy dojechać jak najbliżej. Drugi sędzia punktuje kąt driftu w naszym przejeździe. Tutaj akurat sprawa jest prosta – im większy kąt, tym więcej punktów. W naszym odczuciu trzeci sędzia ma najciekawsze zadanie. Ma on określić styl przejazdu. Ciężko konkretnie określić styl, dlatego ten parametr często jest największą niewiadomą podczas oceniania. Tak punktuje się kwalifikacje. W fazie finałowej zawodnicy jeżdżą w parach. Pierwszy z nich, tzw. prowadzący ma za zadanie jak najlepiej przejechać wyznaczony tor, drugi, tzw. pościgowy, ma za zadanie, jadąc zaraz obok niego, ma naśladować jego ruchy. W drugim przejeździe zawodnicy zmieniają się rolami. Wygrywa ten, który według sędziów lepiej sprawdzi się w obu rolach. Może właśnie przez ciekawy sposób oceniania omawiany motorsport zdobył taką popularność?

drift w parach