Pojazdy UTV to w dalszym ciągu nowość w naszym kraju, a szkoda, bo to naprawdę super maszyny do upalania w terenie. Za granicą takie pojazdy cieszą się dużo większą popularnością i ludzie bawią się nimi w przeróżny sposób. Jest to mniejsza, choć wcale nie tańsza alternatywa dla klasycznych aut terenowych. W Stanach bardzo częstym widokiem jest, jak ktoś jedzie na wakacje kamperem i za nim ciągnie na przyczepie właśnie omawiane maszyny, bez większego problemu może go transportować ze względu na mniejsze wymiary. Takie maszyny są też bardzo popularne w piaszczystych krajach, gdzie w terenach pisakowych świetnie się sprawdzają.
Co charakteryzuje pojazdy UTV?
Omawiane w tym artykule pojazdy należą do rodziny quadów, które w Polsce są dużo popularniejsze od UTV. Skrót UTV z angielskiego oznacza Utility Task Vehicle, co możemy przetłumaczyć jako pojazd użytkowy wszelkiego rodzaju. Faktycznie te pojazdy sprawdzą się w wielu warunkach i spełnią wiele zadań, jednak najczęściej ludzie wykorzystują je do zabawy w terenie. Wygląd takiego pojazdu możemy określić jako coś pomiędzy quadem, a „terenowym meleksem” lub wózkiem golfowym. Porównanie całkiem zabawne jak mogłoby się wydawać, jednak na zdjęciach można dopatrzyć się kilku podobieństw, zwłaszcza w kształcie. Oprócz podobieństw do wymienionych wcześniej pojazdów, UTV zasadę działania napędów łączą z klasycznymi terenówkami. „Terenowy wózek golfowy” ma napęd na 4 koła, reduktor, opony terenowe czy wyciągarkę elektryczną, czyli wyposażenie bardzo zbliżone do samochodów 4x4. Pojazdy UTV są też określane jako pojazdy „side-by-side”. Taki przydomek otrzymały z faktu, że obok miejsca kierowcy jest też miejsce dla pasażera. Takie maszyny są zazwyczaj pojazdami dwuosobowymi, jednak produkowane są też wersje czteroosobowe. Na rynku spotkamy również totalnie objechane wersje, które na przykład zamiast kół mają gąsienice! Oczywiście możemy sobie dokupić takie gąsienice i w zimę przerobić nasze UTV na większy skuter śnieżny.
Czy pojazdy UTV to same zalety w terenie?
Zasadniczo terenówki i UTV poruszają się po tym samym terenie, choć jego budowa dostarcza dużo, dużo więcej adrenaliny. Faktem znacząco podnoszącym poziom adrenaliny we krwi jest to, że w takiej maszynie nie jesteśmy tak osłonięci i obudowani karoserią. Pozwala to dużo bardziej pouczyć teren, po którym się poruszamy. Bryzgające w kask błoto, wlewająca się do butów woda pozwala dużo bardziej zjednoczyć się z naturą. Te wszystkie czynniki połączone z szybszym od terenówki poruszaniem się po terenie powoduje duży zastrzyk emocji. Kolejną przewagą UTV nad terenówką są jego możliwości terenowe. W błocie pojedzie dalej, wyjedzie pod większe i bardziej strome górki, a to wszystko ze względu na jego wagę. Taki pojazd waży średnio 600-700 kilo, co w porównaniu do niektórych aut daje prawie trzykrotną różnicę! W połączeniu z około 120 konnym silnikiem jego stosunek mocy do masy jest o niebo lepszy niż samochodów terenowych. Kolejną zaletą jest jego łatwiejsze serwisowanie, które wbrew błędnej opinii wcale nie jest tańsze od samochodu. Można powiedzieć, że pojazdy UTV to takie buggy 4x4 do kupienia w sklepie, choć w większości przypadków ludzie budujący buggy wzorują się właśnie na pojazdach omawianych w tym artykule.
Jazda UTV łączy się z dużą frajdą i z dużą odpowiedzialnością!
Bawiąc się w ternie pojazdami UTV, powinniśmy być cały czas skupieni i mieć oczy dookoła głowy. Faktem jest, że quady są dużo bardziej niebezpiecznie, bo nic nie chroni kierowcy w czasie wypadku. W UTV mamy klatkę i pasy bezpieczeństwa, jednak nie dajmy się temu zwieść i nie lekceważmy przeciwnika, jakim jest teren, i nasz własny pojazd. Takie rozwiązanie nie gwarantuje nam pełnego bezpieczeństwa ze względu na to, że jego karoseria nie jest całkiem zamknięta. Dodatkowo lecące na nas błoto lub kamienie spod kół nie poprawiają bezpieczeństwa, dlatego obowiązkowo zawsze jeździmy w kasku i w goglach. Jeżdżąc z głową w terenie, pojazdy UTV są bezpieczne i zachowując wszelkie środki bezpieczeństwa, nie powinno nam się nic poważnego stać w czasie wypadku.